Wokół toru(44): Brakujące dokumenty z Rzeszowa nie znalazły się

22.12.2018, 09:22

Sezon żużlowy rozpocznie się dopiero na początku kwietnia, jednak nie oznacza to, że zawodnicy i działacze odpoczywają i wspominają miniony sezon. Wręcz przeciwnie wszyscy pracują na pełnych obrotach. Przygotowaliśmy dla Państwa raport z tego co aktualnie dzieje się u naszych rywali.

Minął czas w którym Orzeł Łódź oraz Stal Rzeszów mogły złożyć odwołania w procesie licencynym. Ostatecznie łodzianie dostarczyli dokumeny dotyczące użytkowania stadionu i w przyszłym sezonie zobaczymy ich w rozgrywkach Nice PLŻ. Niestety zabraknie w nich ekipy z Rzeszowa. Przypomnijmy prezes Ireneusz Nawrocki mówił, że z przyznaniem prawa startu w lidze w sezonie 2019 nie będzie najmniejszego problemu, ponieważ jeden z pracowowników administracji wykazał się niekompetencją i nie wysłał do związku wszystkich wymaganych dokumentów. Niestety papiery nie znalazły się do dnia dzisiejszego i "Żurawi" w przyszłym roku zabraknie na żużlowej mapie Polski. Oprócz brakujących dokumentów okazało się, że Stal nie rozliczyła się z ZUSem i ma długi wobec zawodników. Ciekawy jest fakt, iż klub rozpoczął już sprzedaż karnetów, co więcej kilkadziesiąt wejściówek znalazło już swoich nabywców. Kiedy chcieli skontaktować się z kimś w klubie w sprawie zwrotu telefon milczał. Po raz kolejny administracja Stali Rzeszów nie daje rady, miejmy nadzieję, że zgodnie z obietnicami sprawa zostanie zakończona zaraz po świętach. Zgodnie z regulaminem wszyscy żużlowcy, którzy podpisali nontrakt z rzeszowianami mogą szukać sobie nowych klubów. W związku z tym mamy swego rodzaju dogrywkę w okienku transferowym.

Po przyznaniu licencji żużlowcy Orła rozpoczęli intensywne przygotowania do sezonu. Każdy pracuje nad kondycją. Nowy nabytek łódzkiej ekipy Tobiasz Musielak zyskał nowe uprawnienia - został trenerem personalnym. Wychowanek Unii Leszno postanowił zabezpieczyć się na wypadek, gdyby znów miał powtórzyć się sezon w którym będzie miał mało okazji do startów. Oczywiście mamy nadzieję, że taka sytuacja nie będzie miała miejsca i Toffek więcej czasu będzie spędzał na torze niż na siłowni.

Co prawda nie pod okiem Musielaka, ale za mocne treningi wziął się inny nowy zawodnik Orła Dawid Wawrzyniak. Prezes Skrzydlewski podczas ogłaszania składu poinformował, że nasz były zawodnik został dokładnie zmierzony i zważony i jego postępy będą monitorowane przez cały okres przygotowawczy. Warzyniak za pośrednictwem klubowej strony przedstawił jak sytuacja wygląda w chwili obecnej. - Zgodnie z planem. Trenuję dwa razy dziennie. Można powiedzieć, że cały czas coś robię, więc z moim przygotowaniem fizycznym nie będzie problemu. Zapewniam, że nie leżę w domu na kanapie. Kiedy kończę ćwiczenia, to działam w swoim warsztacie. Tak będzie aż do marca.

W jednym z odcinków naszego cyklu pisaliśmy, że juniorzy Car Gwarant Startu Gniezno w nagrodę za bardzo dobry występ w finale DMPJ po sezonie będą mogli udać się na wycieczkę do ciepłych krajów. Deklaracja padła z ust Klaudiusza Sytka jednego ze sponsorów klubu. Działacz słowa dotrzymał i Maksymilian Bogdanowicz, Norbert Krakowiak uraz Damian Stalkowski udali się na wypoczynek do Egiptu.

 

 Daniel Bewley wciąż walczy o powrót do zdrowia po kontuzji nogi jakiej nabawił się w Wielkiej Brytanii. W chwili obecnej młody żużlowiec przebywa w naszym kraju i przechodzi rehabilitację w klinice w Mikołowie. -"Jest ciężko, ale daję radę. Co najważniejsze – są efekty. Czuje coraz mniej bólu w trakcie ćwiczeń, chodzę coraz swobodniej". Przyczynę sprowadzenia do Polski swojego zawodnika zdradził Krzysztof Mrozek. - "Angielska służba zdrowia zaoferowała mu dwie godziny rehabilitacji miesięcznie. W tym tempie Dan byłby gotowy do jazdy za trzy lata, a my chcemy go przygotować na pierwsze spotkanie zbliżającego się sezonu". - powiedział prezez "Rekinów".

Spadkowicz z PGE Ekstraligi Unia Tarnów straciła w ostatnich dniach jednego ze swoich młodzieżowców. Przygodę ze sportem postanowił zakończyć Dawid Knapik, którego mogliśmy obserwować na torze w Gdańsku podczas jednej z rund DMPJ. Nieco zaskoczony takim obrotem sprawy jest menedżer "Jaskółek". - "Chłopak przejawiał dużą smykałkę do tego sportu i z pewnością posiadał "papiery" na uprawienia żużla. Trener Paweł Baran mocno na niego liczył w przyszłości. Szkoda, że tak to się potoczyło". - powiedział w rozmowie z portalem Sportowefakty.wp.pl Tomasz Proszowski.

Renat Gafurow przez lata startów w zespole Zdunek Wybrzeża Gdańsk udowodnił, że nie jest typem zawodnika zmieniającego barwy klubowe co sezon. Miniony rok spędził w Ostrovii w barwach, której wywalczył awans do Nice PLŻ. Były kapitan naszego zespołu nie ukrywa, że w nowym klubie również czuje się bardzo dobrze. -„Chciałem zostać, bo przez cały sezon nie mogłem na nic narzekać. Ostrovia jest dobrze poukładanym klubem. Wszystko jest tak, jak powinno. Cieszę się, że będę miał okazję do ponownej jazdy w I lidze”

Autor: Tomasz Werbel

Następny mecz:

05.05.2024, 14:00 / Gdańsk

Tabela:

msc drużyna M Pkt +/-
1 Innpro ROW Rybnik 3 6 +27
2 Cellfast Wilki Krosno 3 4 +22
3 Abramczyk Polonia Bydgoszcz 3 3 +18
4 #OrzechowaOsada PSŻ Poznań Poznań 3 3 +31
5 Arged Malesa Ostrów Wielkopolski 3 2 +1
6 Texom Stal Rzeszów 3 2 0
7 Energa Wybrzeże Gdańsk 3 1 -29
8 H.Skrzydlewska Orzeł Łódź 3 0 -49

Social Media

Nasi Partnerzy

Sponsor Tytularny

Partnerzy Główni

Sponsor Strategiczny Plus