Wokół Toru(26): Motor chce wygrać dla kapitana

11.08.2018, 09:40

Sezon żużlowy wreszcie wystartował, nie oznacza to, że w klubach żużlowych oprócz meczów nic się nie dzieje. Jak co tydzień postanowiliśmy sprawdzić co słychać u naszych rywali.

Meczu z Orłem Łódź nie udało odjechać się do dnia dzisiejszego. W ostatnich dniach nowy stadion dostał dostał w końcu pozwolenie na to, aby odbywały się na nim imprezy masowe i klub mógł rozpocząć normalną sprzedaż biletów. W piątek wieczorem łodzianie zmierzyli  się z Car Gwarant Startem Gniezno. Spotkanie zakończyło się podziałem punktów. Kibice Orła obawiali się czy tor zostanie przygotowany w odpowiedni sposób. 

Odchodząc od tematu stadionu warto dodać, że nowym zawodnikiem Orła został Kyle Newman. Klub póki co nie pochwalił się tym na swojej stronie internetowej więc Brytyjczyk w najbliższym czasie raczej nie znajdzie się w składzie ekipy prowadzonej przez Janusza Ślączkę.

Bardzo napięta sytuacja panuje ostatnio w Pile. Istnienie klubu stanęło pod znakiem zapytania po tym jak na jak wyszły nieprawidłowości przy rozliczaniu dofinansowania z miasta. Najpierw z zespołem pożegnał sie wiceprezes a potem reszta zarządu. Nowe twrze w Polonii to warunek, aby miasto odzyskało zaufanie do klubu i przywróciło zawieszone wcześniej dofinansowanie.

Speed Car Motor Lublin jest pewny pierwszego miejsca po rundzie zasadniczej. Paweł Miesiąc podkreśla, że w niedzielę "Koziołki" nie mają zamiaru odpuszczać naszej drużynie i będą chciały kontynuować zwycięsko passę. Podpopieczni Dariusz Śledzia pobili w tym roku ponad 40 letni rekord w ilości spotkań bez porażki -"Każdy się z tego powodu cieszy, bo nie często można poprawić wynik sprzed 42 lat. Teraz jednak nastawiamy się przedłużenie naszej zwycięskiej serii i polepszenie passy. Jazda w takiej drużynie daje dużo powodów do dumy i radości" - powiedział w wywiadzie dla klubowej strony Miesiąc. Popularny "Łełek" podkreślił, że ewentualną wygraną lublinianie będą chcieli zadedykować kontuzjowanemu Danielowi Jeleniewskiemu.

Turniej o Puchar Nice PLŻ miał miejsce miesiąc temu. Część kibiców zapewne pamięta, że w zawodach nie wystartował Craig Cook, który nie dojechał na czas na  po turnieju Grand Prix. GKSŻ nałożyło na Brytyjczyka karę w wysokości 50 tys. zł. Zgodnie z regulaminem do czasu aż kara nie zostanie uregulowana bądź anulowana zawodnik nie będzie mógł wystartować w barwach ROW Rybnik. Zadowolony z tej sytuacji może być Andezej Lebiediew, który ma pewne miejsce w składzie. Mając komfort psychiczny wychowanek Lokomotivu Daugavpils notuje w ostatnim czasie bardzo dobre rezultaty. Łotysz zaczyna spłacać kredyt zaufania jakim obdarzył go Krzysztof Mrozek.

W piątek w Łodzi Car Gwartant Start Gniezno musiał sobie rodzić bez lidera formacji młodzieżowej Norberta Krakowiaka. Młody zawodnik zaliczył upadek we wtorkowej rundzie DMPJ rozegranej na naszym torze. Krakowiak spędził noc w szpitalu. Badania nie wykazały złamań. Wychowanek Ostrovii Ostrów nabawił się jednak urazu wewnętrznego i lekarze zalecili mu przerwę od ścigania. Nie wiadomo kiedy Krakowiak będzie mógł wrócić na tor pewne jest, że w najbliższym tygodniu nie będzie mógł pomóc drużynie.

Autor: Tomasz Werbel