Karty historii: Henryk Żyto

17.04.2020, 16:01

Wybrzeże Gdańsk w 2020 roku obchodzi 75-lecie klubu. Z tej okazji prowadzimy cykl Karty Historii. Zaprezentujemy 52 żużlowców, którzy na przestrzeni lat szczególnie wyróżnili się jeżdżąc dla naszego klubu. Kolejnym wyróżnionym jest Henryk Żyto.

Henryk Żyto przygodę ze speedwayem zaczynał w Unii Leszno, w wieku 19 lat zadebiutował w lidze w jej barwach w meczu ze Spartą Wrocław i tak naprawdę od początku kariery wyróżniał się wielkim talentem, umiejętnościami i podejściem do sportu żużlowego. W 1957 roku odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w Memoriale Alfreda Smoczyka i, powtarzając wygrane w latach 1958-59, zdobył po raz pierwszy na własność memoriałowy puchar. W sumie wygrywał te zawody sześciokrotnie.

Już w tak młodym wieku stał się kluczowym zawodnikiem Unii, przyczyniając się do zdobycia brązowego medalu DMP w 1958 roku.

Oczywiście zapisał się nie tylko w kartach historii Unii, ale też gdańskiego Wybrzeża. Trafił tu w 1965 roku i mimo iż miał już wtedy 29 lat, to reprezentował barwy gdańskiego klubu przez kolejnych piętnaście. Największe sukcesy miał już za sobą, natomiast w Gdańsku liczono głównie na jego bojowość, umiejętności techniczno-taktyczne i ogromne doświadczenie. Nikt się na nim nie zawiódł, ale też raczej nikt nie przypuszczał, że przygoda Henryka Żyto z żużlem potrwa jeszcze piętnaście lat. Często ratował drużynę w najtrudniejszych momentach. 

Po zakończeniu kariery pracował w Gdańsku jako trener. Zmarł 7 marca 2018 roku.

- Mój tata był nietuzinkowym zawodnikiem, reprezentował Gdańsk przez piętnaście lat i należał do czołowych żużlowców. Starsi kibice na pewno go pamiętają - powiedział jego syn Piotr Żyto. - Zawsze walczył o każdy punkt, nie było dla niego straconych pozycji, zostawił dużo serca i zdrowia na torze. Takie słowa są na miejscu, ponieważ w swojej karierze miał niezliczoną liczbę kontuzji. Nigdy nie można było kwestionować jego zaangażowania, w pełni koncentrował się na jeździe w barwach Wybrzeża - dodał.

Żyto był Drużynowym Mistrzem Świata z 1961 roku i dwukrotnym uczestnikiem finałów Indywidualnych Mistrzostw Świata, a także Indywidualnym Mistrzem Polski z 1963 roku. Generalnie rok 1963 był dla niego rewelacyjny, bo ligowe zmagania zakończył wówczas z imponująca średnią 2,792 punktu na bieg. Poza występami w zespołach z Leszna i Gdańska, reprezentował w 1960 roku Coventry Bees. Za swoje osiągnięcia został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. 

Oficjalne pożegnanie Henryka z torem żużlowym nastąpiło w czerwcu 1981 roku. Po zakończeniu rekordowo długiej kariery na torze, Henryk Żyto pracował z drużyną i w szkółce młodzieżowej jako instruktor i trener.

Od dwóch lat na torze im. Zbigniewa Podleckiego odbywa się memowiał Henryka Żyto. Pierwszy miał format turnieju indywidualnego i wygrał go Krystian Pieszczek, natomiast rok później odbył się turniej par - zakończył się zwycięstwem Team Avides, w składz którego weszli... Pieszczek oraz Rasmus Jensen. 

Według założeń gdańskich działaczy, zawody ku czci tego znakomitego przed laty żużlowca i trenera mają odbywać się co roku.

Autor: Redakcja