Joel Kling: Każdego roku robić kolejny krok do przodu
09.11.2018, 10:52
Przed Joelem Klingiem pierwszy sezon w barwach Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Zawodnik ten będzie miał łatwiejsze wejście do drużyny szczególnie, że z dwoma zawodnikami ma się ścigać w dwóch klubach jednocześnie.
Joel Kling i w Zdunek Wybrzeżu i w Dackarnie Malilla będzie jeździł wraz z Kacprem Gomólskim i Jacobem Thorssellem. - Fajnie jest mieć tych samych kolegów w Polsce i w Szwecji. Będziemy mogli wspólnie jeździć na mecze z Polski do Szwecji i poznać się jak najlepiej w życiu prywatnym, co może mieć też przełożenie na tor. Wspólne spędzanie czasu, to bardzo fajna sprawa - powiedział Szwed.
Żużlowiec, który w przyszłym sezonie będzie miał 22 lata i przed nim pierwszy rok w gronie seniorów jest przez niektórych kibiców typowany do walki o miejsce w składzie. - Ja chcę być w pierwszym zespole i pojechać we wszystkich spotkaniach. Dobra, skuteczna jazda w Polsce i w Szwecji to mój cel - ocenił.
Kling to syn prezesa Dackarny Malilla, wicemistrza Szwecji. - To prawda, było to jakieś ułatwienie. Ja jeżdżę na motocyklach w klasie 500 cc od pięciu lat i postępuję tak, że każdego roku robię kolejny krok do przodu. W ubiegłym sezonie zadebiutowałem w polskiej lidze, teraz podpisałem kontrakt przed sezonem. To będzie dla mnie ważny rok - zaznaczył Joel Kling.
Systematyczny rozwój, to coś na czym opiera się kariera Szweda. Ułożony team, dobrzy mechanicy to podstawa. - Szukam nowego mechanika i jak wszystko dobrze pójdzie, będę miał w teamie ważną osobę. Ja sam nie mogę narzekać na jakość moich motocykli. W każdym sezonie rozwijam swoją bazę i będę dużo inwestował w sprzęt, bo gdy nie jeździ się na nowych silnikach, to się nie wygrywa. Robię wszystko, by być ważnym punktem drużyny - podsumował Kling.
Autor: Redakcja