Gdańskie Inauguracje: Sezon 2014 - Dream Team z Torunia poległ nad morzem

04.04.2018, 21:39

Inauguracja sezonu zawsze wywołuje ogromne emocje wśród kibiców i samych zwodników. Po półrocznej przerwie znów można usłyszeć warkot motocykli. Przed niedzielnym meczem z Agre Speedway Wandą Kraków postanowiliśmy prześledzić jak wyglądały pierwsze spotkania naszej drużyny w poprzednich latach. Dziś przedstawiamy jeden z najbardziej dramatycznych meczy ostatnich lat i wspaniałą wygraną, wyszarpaną na ostatnim okrążeniu w starciu z naszpikowanym gwiazdami Unibaxem Toruń.

Po wywalczeniu awansu w sezonie 2013 nie było zbytnio dużo czasu na świętowanie, prezes Robert Terlecki obiecał zbudowanie drużyny która będzie w stanie utrzymać się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Rzeczywistosć okazała się zupełnie inna. W zespole na kolejny rok pozostał Renat Gafurow, Artur Mroczka, Thomas Jonasson oraz juniorzy. Kontrakt z klubem miał także Marcel Szymko jednak miał on wolną rękę w poszukiwaniu pracodawcy - był to dla niego pierwszy rok w roli seniora. Niestety nie udało zatrzymać się w Gdańsku Roberta Miśkowiaka, który nie był zainteresowany startami w najwyższej klasie rozgrywkowej. Nowymi zawodnikami Wybrzeża zostali Leon Madsen oraz Fredrik Lindgren. W zespole brakowało jednego krajowego seniora, jednak do początku rozgrywek ten problem miał zostać rozwiązany.

Los nie był łaskawy dla beniaminka  z Gdańska, bowiem już w pierwszej kolejce nad morzem zjawił się Unibax Toruń. W 2014 na papierze był to Dream Team bez słabych punktów. Dodatkowo "Anioły" przystąpiły do rozgrywek z 8 ujemnymi punktami i od pierwszego meczu musiały gonić rywali. Wydawało się, że Unibax rozbije gospodarzy. Niestety wbrew zapowiedzią nie udało zakontaktować się brakującego Polaka i dość nieoczekiwanie podstawowym seniorem Renault Zdunek Wybrzeża został Marcel Szymko. Na domiar złego w składzie zabrakło Fredrika Lindgrena. Eksperci zastanawiali się przed meczem czy podopiecznym Stanisława Chomskiego uda zdobyć się 30 punktów.

Widać było, że w Gdańsku kibice są głodni żużla w najlepszym wydaniu i szczelnie wypełnili stadion. Torunianie przyjechali do Trójmiasta osłabieni brakiem kontuzjowanego Darcego Warda w jego miejsce pojechał Wiktor Kułakow. Spotkanie rozpoczęło się najgorzej jak mogło goście na otwarcie odnieśli podwójne zwycięstwo. W biegu juniorskim błysnął Krystian Pieszczek, który w pokonanym polu zostawił Pawła Przedpełskiego i Oskara Fajfera. Nadzieję na nawiązanie walki z naszpikowanym gwiazdami Unibaxem dał Leon Madsen i Renat Gafurow, którzy podwójnie pokonali Adriana Miedzińskiego i Chrisa Holdera.

Podopieczni Jana Ząbika w drugiej seri startów wprowadzili korekty w sprzęcie i po szóstej gonitwie prowadzili już 23:13. Szczególnie szybki był Emil Sayfutdinov. Trener Chomski postanowił zaryzykować i posyłać z rezerw Krystiana Pieszka. "Krycha" nie zawiódł i jadąc dwa biegi pod rząd w parze z Arturem Mroczką udało odrobić się 6 punktów.

Torunianie kontrolowali wynik, cały czas utrzymując bezpieczną przewagę. Zwrot nastąpił w 12 odsłonie kiedy to jadący z ogromną przewagą nad rywalami Sayfutdinov upadł na drugim wirażu. Uraz Rosjanina okazał się na tyle poważny, że musiał on zostać odwieziony do szpitala. Na trzy biegi przed końcem ekipa z Kujawsko - Pomorskiego prowoadziła 40:32. Wybrzeże przekroczyło zatem barierę 30 punktów i kibice mogli być zadowoleni. Jednak to co wydarzyło się później chyba na zawsze przejdzie do historii naszego klubu.

W 13 biegu defekt zaraz po starcie zanotował Tomasz Gollob a Adrian Miedziński nie był w stanie dogonić Madsena i Mroczki. Dzięki tej wygranej udało się zniwelować straty do zaledwie czterech "oczek". Zgromadzeni na stadionie kibice wyraźnie się ożywili. Przed biegami nominowanymi skazywane na pożarcie Renault Zdunek Wybrzeże wciąż było w walce o punkty z Dream Teamem z Torunia.

W przedostatniej gonitwie Stanisław Chomski posłał do boju Renata Gafurowa i Krystiana Pieszczka, dla którego był to już szósty start w tym dniu. Nasza para nie zawiodła i już po starcie wyszła na podwójne prowadzenie którego nie oddała aż do mety. Oznaczało, że przed ostatnim biegiem na tablicy świetlnej pojawił się wynik 42:42. Na stadionie im. Zbigniewa Podleckiego nie było osoby która siedziała a doping był tak głośny, że ciężko było usłyszeć własne myśli. Wszyscy zastanawiali się co wydarzy się za nieco ponad minutę. Pod taśmą ze strony Wybrzeża stanęli Madsen i Mroczka natomiast w kasku żółtym i białym jechali Holder i Miedziński. Po starcie na prowadzeniu znalazł się Madsen a stawkę zamykał Mroczka, jednak jego strata do jadącego na trzeciej pozycji Miedzińskiego malała z każdym okrążeniem. Wreszcie na wyściu z pierwszego łuku ostatniego okrążenia Mroczka postawił wszystko na jedną kartę i wszedł pod łokieć "Miedziaka". Atak okazał się skuteczny i Wybrzeże wygrało 46:44 pokonując teoretycznie najsilniejszego rywala w całej Ekstralidze. Na trybunach zapanowała euforia a bohater ostatniego łuku fruwał w powietrzu podrzucany przez kolegów. 

 

 

Unibax Toruń - 44

1. Emil Sajfutdinow - 7+1 (3,2*,2,w)

2. Wiktor Kułakow - 5+1 (2*,3,0,-,-)

3. Chris Holder - 7+1 (0,2*,2,1,2)

4. Adrian Miedziński - 6+1 (1,3,1*,1,0)

5. Tomasz Gollob - 4 (3,0,1,d,-)

6. Paweł Przedpełski - 6+1 (1*,1,3,1)

7. Oskar Fajfer - 9 (2,1,3,3,0)

 

Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk - 46

9. Artur Mroczka - 10+2 (1,2*,1,3,2*,1)

10. Marcel Szymko - 0 (0,-,0,-,-)

11. Renat Gafurow - 7+1 (2*,0,0,2,3)

12. Leon Madsen - 12 (3,1,2,3,3)

13. Thomas H. Jonasson - 2 (0,d,-,2)

14. Dominik Kossakowski - 2 (0,1,1)

15. Krystian Pieszczek - 13+1 (3,2,3,3,u,2*)

 

Bieg po biegu:

1. Sajfutdinow, Kułakow, Mroczka, Szymko 1:5

2. Pieszczek, Fajfer, Przedpełski, Kossakowski 3:3 (4:8)

3. Madsen, Gafurow, Miedziński, Holder 5:1 (9:9)

4. Gollob, Pieszczek, Fajfer, Jonasson 2:4 (11:13)

5. Kułakow, Sajfutdinow, Madsen, Gafurow 1:5 (12:18)

6. Miedziński, Holder, Kossakowski, Jonasson (d3) 1:5 (13:23)

7. Pieszczek, Mroczka, Przedpełski, Gollob 5:1 (18:24)

8. Pieszczek, Sajfutdinow, Mroczka, Kułakow 4:2 (22:26)

9. Mroczka, Holder, Miedziński, Szymko 3:3 (25:29)

10. Fajfer, Madsen, Gollob, Gafurow 2:4 (27:33)

11. Fajfer, Jonasson, Holder, Pieszczek (u2) 2:4 (29:37)

12. Przedpełski, Gafurow, Kossakowski, Sajfutdinow (w/u) 3:3 (32:40)

13. Madsen, Mroczka, Miedziński, Gollob (d4) 5:1 (37:41)

14. Gafurow, Pieszczek, Przedpełski, Fajfer 5:1 (42:42)

15. Madsen, Holder, Mroczka, Miedziński 4:2 (46:44)

Autor: Tomasz Werbel

Następny mecz:

18.05.2024, 16:30 / Rzeszów

Tabela:

msc drużyna M Pkt +/-
1 Innpro ROW Rybnik 4 6 +38
2 Cellfast Wilki Krosno 3 4 +22
3 Abramczyk Polonia Bydgoszcz 4 3 +37
4 #OrzechowaOsada PSŻ Poznań Poznań 3 3 +31
5 Arged Malesa Ostrów Wielkopolski 3 2 +1
6 Texom Stal Rzeszów 3 2 0
7 Energa Wybrzeże Gdańsk 4 1 -35
8 H.Skrzydlewska Orzeł Łódź 4 0 -60

Social Media

Nasi Partnerzy

Sponsor Tytularny

Partnerzy Główni

Sponsor Strategiczny Plus