Debiut dwóch Duńczyków w Zdunek Wybrzeżu. "Ważne by mieć pierwszy mecz za sobą"

12.07.2020, 11:23

Zdunek Wybrzeże Gdańsk przegrało niestety z Unią Tarnów 44:46. W naszym zespole po raz pierwszy pojechało dwóch Duńczyków, dla których to pierwszy mecz w sezonie. - Ważne jest to, by mieć pierwszy mecz za sobą - powiedział Peter Kildemand.

Mimo porażki, w jeździe naszych zawodników można było zauważyć spory potencjał. Dotyczy to w dużej mierze nowych nabytków, Rasmusa Jensena i Petera Kildemanda. Z jazdy tego drugiego był zadowolony prezes klubu. - Po Petrze Kildemandzie widzi się, że mocno przyłożył się do treningów. Stracił dużo kilogramów, trenował bardzo dobrze i może być liderem naszej drużyny - powiedział Tadeusz Zdunek.

W środkowej fazie spotkania, Kildemand prezentował się bardzo dobrze. Pokazał, że na gdańskim torze można zrobić prawdziwe show. Wie jednak, że może jechać jeszcze lepiej. - Zawsze dla mnie ważne jest to, by mieć pierwszy mecz za sobą, wsiąść na motocykl i zacząć sezon. Najważniejsze, że to za nami - przyznał Duńczyk.

Zdunek Wybrzeże przegrało 44:46, wygrana była jednak na wyciągnięcie ręki. - Mieliśmy naprawdę sporo pecha. Zdefektował motocykl Krystiana Pieszczka podczas, gdy Rasmus Jensen wygrał start. Do tego nałożyło się wiele innych kwestii. Taki jest jednak żużel, nie da się stwierdzić dlaczego dokładnie przegraliśmy - zauważył.

Zawodnicy czuliby się pewniej na motocyklach, gdyby były rozegrane sparingi. - To bardzo ważne dla stabilizacji formy. Mamy lipiec, a to były nasze pierwsze zawody. Oczywiście fajne jest mieć 2, 3 czy 4 sparingi, ale my musimy dostosować się do obecnej sytuacji - podsumował Peter Kildemand.

Autor: Redakcja