Część VII: Od 2020
Niewiele lepszy wynik udało się osiągnąć w 2020 roku. Sezon był inny niż pozostałe - pandemia koronawirusa opóźniła start rozgrywek, potrzebne były renegocjacje kontraktów z zawodnikami z powodu niższego budżetu, obostrzenia oraz mniej kibiców na trybunach. Gdańszczanie dzięki wyjazdowej wygranej w ostatnim meczu w Tarnowie wskoczyli na czwartą pozycję w eWinner 1. Lidze, jednak play-offy się nie odbyły.
W porównaniu z sezonem 2019, nad morzem zostali: Krystian Pieszczek, Kacper Gomólski, Jacob Thorssell, Mikkel Bech i Karol Żupiński. Do Zdunek Wybrzeża dołączyli: Peter Kildemand, Robert Chmiel, Piotr Gryszpiński, Alan Szczotka i Rasmus Jensen, który okazał się strzałem w dziesiątkę i jako pierwszy porozumiał się z klubem odnośnie warunków finansowych na 2021 rok.
Dla Mirosława Berlińskiego był to ostatni sezon w roli trenera. Po zakończeniu rozgrywek działacze zdecydowali się na zmianę w sztabie szkoleniowym. Na menedżera drużyny mianowano Eryka Jóźwiaka, a trenerem młodzieży i toromistrzem został znany w Gdańsku Piotr Szymko. Karierę zakończył Bech, a zespół opuścili: Kildemand, Gomólski, Chmiel, Thorssell i Żupiński. Zostali najlepsi seniorzy, czyli Pieszczek i Jensen. Transferowe hity w postaci Viktora Kulakova i Jakuba Jamroga oraz duże pole manewru na pozycji U24 (Lukas Fienhage, Aleksandr Kajbuszew, Drew Kemp, Michał Gruchalski) miały dać Wybrzeżu awans do Ekstraligi. Niestety, wejście do play-off przyszło z dużym trudem, a i w nim czerwono-biało-niebiescy odpadli już w półfinale przeciwko Cellfast Wilkom Krosno.
Przed rozpoczęciem rozgrywek ze składu wypadł Viktor Kulakov. Miało to związek z zakazem startu rosyjskich żużlowców po ataku Rosji na Ukrainę. Dotychczasowego lidera udało się zastąpić dopiero po trzeciej kolejce, gdy osłabiony zespół miał na koncie komplet porażek. Wypożyczenie z Orła Łódź Fina Timo Lahtiego wiązało się ze sporym wydatkiem i choć seria kolejnych porażek urosła do pięciu, drużyna wreszcie odpaliła. Musiała jednak radzić sobie z plagą kontuzji Krzykowkiego, Jamroga, Trofimova a następnie Gały.
Mało tego, gdy z Grudziądza wypożyczno Wiktora Rafalskiego, ten doznał urazu na krótko przed planowanym debiutem. Ostatecznie podopieczni Eryka Jóźwiaka rzutem na taśmę wjechali do play-off, gdzie w ćwierćfinale musieli uznać wyższość Abramczyk Polonii Bydgoszcz. W osiągnięciu lepszego wyniku miało pomóc sprowadzenie z Torunia Karola Żupińskiego, ale wychowanek nie spełnił pokładanych w nim nadziei.
Jeszcze w trakcie trwania rozgrywek uzgodniono porozumienia w sprawie nowych kontraktów dla Jensena, Gały i Lahtiego, ale ostatecznei zawodnicy skorzystali z ofert innych klubów, a cały zespół został kompletnie przebudowany. W kadrze został jedynie pozyskany wcześniej z Grudziądza Miłosz Wysocki. Nad morze przenieśli się natomiast: Nicolai Klindt, Daniel Kaczmarek, Michael Jepsen Jensen, Mads Hansen i wypożyczony z Unii Leszno Keynan Rew.
Zespół, którego najsilniejszymi ogniwami okazali się Klindt i Hansen, awansował do play-off z szóstego miejsca. Apetyty w drużynie były większe, choć niektórzy eksperci przed sezonem wróżyli jej spadek. Nie pomogła kontuzja, której we wczesnym etapie sezonu doznał Jepsen Jensen. Duńczyk wypadł na kilka spotkań, a po powrocie nie odzyskał już dobrej dyspozycji z pierwszych spotkań. W dodatku w ćwierćfinale Wybrzeże trafiło na najlepszy zespół rundy zasadniczej, czyli Falubaz Zielona Góra. Dwumecz, w którym ze względu na kontuzję nie mógł wystąpić Klindt, zakończył się wysoką porażką.