Dominik Kossakowski: Załatać dziury i pokazać się w meczu z Orłem
23.04.2018, 11:27
Zawodnicy Zdunek Wybrzeża Gdańsk nie stanęli na wysokości zadania i przegrali ze Speed Car Motorem Lublin 43:47. Dominik Kossakowski uspokaja i przyznaje, że siłę zespołu zobaczymy w play-offach.
Nasi kibice liczyli na komplet punktów z lublinianami. To się jednak nie udało. - Musimy przeanalizować przyczynę naszej przegranej. Było na pewno dużo szukania w sprzęcie. Mieliśmy też biegi, które wygrywaliśmy podwójnie, ale lublinianie szybko kontrowali. Był to strasznie ciężki pojedynek. Plusem jest to, że teraz możemy załatać dziury i pokazać się w meczu z Orłem Łódź - powiedział Dominik Kossakowski.
Junior Zdunek Wybrzeża po słabszym początku wygrał w jednym wyścigu. - Ten bieg akurat był fajny i udało mi się wygrać. Do biegu czternastego byłem pozytywnie nastrojony, ale nie pomogło mi trzecie pole startowe. Było strasznie ciasno w pierwszym łuku i męczyłem się podczas trasy. Rywale odjechali i trudno było cokolwiek zdziałać - stwierdził Kossakowski.
Dlaczego od początku jazda 21-latka nie wyglądała tak dobrze? - Miałem złe ustawienia w motocyklu. W końcu znalazłem, ale było za późno. Wyciągnę wnioski i będzie lepiej - zapowiedział.
Po trzech meczach mamy na swoim koncie dwie porażki. - Na pewno naszym celem jest awans do play-offów. To tam chcemy pokazać naszą siłę. Teraz próbujemy i testujemy nowe rozwiązania. Zabrakło nam też Andersa Thomsena i mamy nadzieję że wyleczy się do następnego spotkania, które wygramy - podsumował Dominik Kossakowski.
Autor: Redakcja