Alfabet Wybrzeża (13): Mechanicy

18.11.2019, 19:11

W alfabecie Wybrzeża doszliśmy do litery M, jak mechanicy. Każdy zawodnik w swoim teamie ma ekspertów od motocykli, których zadaniem jest przede wszystkim dbanie o jakość sprzętu i ustawienia motocykla. Mają oni jednak wiele pobocznych funkcji.

Żużlowcy swoje silniki zamawiają u tunerów. Na świecie jest tylko kilku specjalistów, którzy mają w swoich "stajniach" wielu zawodników. Tunerzy również serwisują sprzęt i często od tego jak blisko dany żużlowiec jest na liście priorytetów czołowego tunera, zależy jakość jego sprzętu.

Na co dzień zawodnicy pracują jednak w swoich teamach wraz z mechanikami. Obecnie każdy żużlowiec ma zazwyczaj od 1 do 3 współpracowników, których zadaniem jest bieżące dbanie o sprzęt. Po każdym treningu, nie mówiąc już o zawodach, muszą oni rozebrać motocykle i pieczołowicie umyć newralgiczne części.

Mechanicy, to często też mentorzy zawodników. Osoby, które pracowały w swojej karierze w wielu teamach, często potrafią lepiej od żużlowca zdiagnozować jego problemy. To często od ich decyzji zależy ostateczne ustawienie parametrów motocykli czy dobór najlepszego sprzętu pod dane warunki torowe.

W światowym żużlu najwięcej mechaników pochodzi z Polski. Wielu z nich to byli żużlowcy lub osoby, które zakończyły czynną jazdę na żużlu w okresie szkółki, przebranżawiajac się na funkcję mechanika. Jeżdżą oni z zawodnikami po całej Europie, choć niektórzy mają też po kilka teamów, w zależności od ligi w której startują. Mechanik, to też często kierowca, który jeździ z zawodnikiem z zawodów na zawody, by ten mógł wypocząć. Dobrzy mechanicy są w cenie, bo posiadanie w teamie na co dzień dużo widzącego eksperta jest w sporcie, w którym o końcowym sukcesie często decydują detale na wagę złota!

Autor: Redakcja